Autor: Michael S. Heiser
Podsumowanie odcinka:
Ten odcinek przenosi dyskusję na temat biblijnej teologii Wieczerzy Pańskiej do głównego fragmentu Nowego Testamentu na ten temat: 1 Koryntian 11. Skoncentrujemy się na kontekście z 1 Listu do Koryntian 8-10, aby dowiedzieć się, co Paweł mówi o Wieczerzy Pańskiej w rozdziale 11. „Kontekst wspólnoty” Wieczerzy Pańskiej jest pokazany jako ważny dla zrozumienia kwestii, które Paweł poruszy w 1 Liście do Koryntian 11. Paweł chce, aby wierzący wiedzieli, że „uczestniczą” w posiłku, dzięki któremu cieszą się wspólnotą (koinonia) z Panem. Według niego kontekstem dla tej myśli jest spożywanie mięsa ofiarnego przez kapłanów w Starym Testamencie (choć nie ofiar przebłagalnych lub ofiar za grzech) oraz demoniczna ” wspólnota „, która jest wynikiem pogańskich ofiar – jego główna troska w dyskusji na temat mięsa składanego w ofierze bożkom w 1 Koryntian 8-10.
Podcast:
Witam ponownie w podcaście Naked Bible. W moich poprzednich odcinkach podcastu o Wieczerzy Pańskiej omówiłem 6 rozdział Ewangelii Jana – rozdział, który często powoduje wiele zamieszania, które opisałem, wprowadzając ten temat. Jest to rozdział, w którym Jezus mówi o potrzebie „spożywania Jego ciała” i „picia Jego krwi”, ponieważ Jego ciało i krew były chlebem i winem. W trakcie omawiania tego rozdziału starałem się przedstawić kilka punktów dotyczących doktryny Wieczerzy Pańskiej.
1. Nie mam zamiaru przedstawiać doktryny Wieczerzy Pańskiej na podstawie tego, co nie zostało powiedziane w tekście. Teologia biblijna wywodzi się z tekstu, a nie z naszych wyobrażeń czy tradycji. Nie powinniśmy uprawiać teologii poprzez spekulacje, nawet jeśli spekulacje te przekształcają się w tradycje wyznaniowe.
2. Pokrótce przedstawiłem argument, że Ewangelia Jana 6 tak naprawdę nie należy do dyskusji na temat Wieczerzy Pańskiej, bez względu na to, jak często ten związek jest tworzony przez tradycje kościelne i książki teologiczne. Powód jest prosty i oczywisty: Jana 6 nie jest opisem Ostatniej Wieczerzy (wydarzenia, na którym opiera się Wieczerza Pańska, przynajmniej według Pawła w 1 Koryntian 11).
3. Chociaż Ewangelia Jana 6 nie jest sceną Ostatniej Wieczerzy, Jezus porusza w tym rozdziale ważne kwestie dotyczące tego, że wiara w Niego przynosi zbawienie. W tym celu tworzy analogię między swoim ciałem i krwią a chlebem i winem. Jego ciało i krew zostaną wkrótce oddane na krzyżu za grzechy ludzkości, a nie podczas posiłku. Ludzie powinni wierzyć, że jego śmierć i zmartwychwstanie naprawdę przyniosą im życie wieczne. Podkreślając to, Jezus mówi, że głód i pragnienie zostaną zaspokojone przez „przyjście do Niego i wiarę w Niego”, a nie przez spożywanie chleba i wina.
Przejdziemy teraz do nauczania Pawła z 1 Listu do Koryntian na temat Wieczerzy Pańskiej. Głównym rozdziałem na ten temat jest rozdział 11. W dużej mierze to właśnie jest sedno sprawy. Myślę, że będziesz zaskoczony niektórymi elementami, które zobaczysz. W tym i następnym podcaście skupimy się właśnie na 1 Liście do Koryntian 8-11. Zacznijmy od rozdziałów 8-10, ponieważ zrozumienie tego, co dzieje się w tych trzech rozdziałach, jest kluczowe dla zrozumienia tego, co Paweł mówi w 1 Liście do Koryntian 11 (rozdziale, w którym faktycznie pisze o Wieczerzy Pańskiej).
1 List do Koryntian 8-10 jest uznawany przez wszystkich znawców Nowego Testamentu za obszerny materiał obejmujący zasadniczo jeden temat: kwestię postępowania w sprawach spornych między chrześcijanami, zwłaszcza tam, gdzie wydaje się, że nie ma jasnej podstawy tekstowej do podjęcia decyzji. Paweł skupił się na kwestii, czy wierzący mogą spożywać mięso złożone uprzednio w ofierze bożkom. To jest tematem 1 Listu do Koryntian 8. Zagadnienie to prowadzi Pawła do różnego rodzaju kwestii: obcych bogów, bałwochwalstwa, składania ofiar i sposobów radzenia sobie z nieporozumieniami. Paweł odniósł się do tych samych kwestii w Liście do Rzymian 14 (możesz przyjrzeć się temu później, trzymajmy się tutaj Listu do Koryntian). Przeczytajmy teraz rozdział 8 z 1 Listu do Koryntian.
1 Jeśli chodzi o pokarmy składane bożkom w ofierze, to wszyscy mamy wiedzę. Wiedza wbija w pychę, miłość zaś buduje. 2 Jeżeli ktoś uważa, że coś wie, to jeszcze nie wie, jak należy wiedzieć. 3 Jeżeli natomiast ktoś miłuje Boga, ten jest poznany przez Niego.
4 Co więc dotyczy spożywania pokarmów ofiarowanych bożkom, wiemy, że nie ma żadnego bożka na świecie i że nikt nie jest Bogiem, z wyjątkiem Jednego. 5 A choćby nawet byli tak zwani bogowie czy to w niebie, czy to na ziemi – jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów – 6 to jednak dla nas jest jeden Bóg Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my jesteśmy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego istnieje wszystko i przez którego my istniejemy.
7 Ale nie wszyscy mają tę wiedzę. Niektórzy bowiem aż do tej pory przywykli do bałwochwalstwa, spożywają to, co zostało ofiarowane bożkom, i w ten sposób kala się ich sumienie, które jest jeszcze słabe. 8 Pokarm zaś nie zbliża nas do Boga. Ani nic nie tracimy, gdy przestaniemy go spożywać, ani nic nie zyskujemy, jeśli go spożywamy. 9 Uważajcie jednak, aby ta wasza możliwość wyboru nie stała się dla słabych powodem do zgorszenia. 10 Jeśli bowiem ktoś ujrzałby ciebie, mającego wiedzę, jak znajdujesz się za stołem w świątyni pogańskiej, to czy sumienie tego, który jest słaby, nie skłoniłoby go do spożywania z ofiar składanych bożkom? 11 Z powodu więc twojej wiedzy ginie słaby brat, za którego umarł Chrystus. 12 W ten sposób zaś grzesząc przeciw braciom i raniąc ich słabe sumienie, grzeszycie przeciwko Chrystusowi. 13 Dlatego, jeśli pokarm gorszy mojego brata, nigdy nie będę jadł mięsa, abym nie gorszył mojego brata. (BE)
W skrócie, Paweł mówi: „Kogo obchodzi mięso składane w ofierze bożkom?”. Zgodnie z wersetem 8, ani jedzenie, ani powstrzymywanie się od jedzenia nie przybliża nas do Boga, więc jedzenie samo w sobie nie jest czymś złym. Prawdziwym problemem jest to, jak jedzący traktuje niejedzącego i vice versa. Jedzący powinien unikać jedzenia, jeśliby miało to skłonić powstrzymującego się do skalania jego sumienia. Powstrzymujący się od jedzenia nie powinien patrzeć na jedzącego z pogardą, jakby ten robił coś złego. Jeśli chodzi o Pawła, zdecydowałby się on powstrzymać przez dłuższy czas dla dobra brata.
Dlaczego o tym wspominam? Co to ma wspólnego z Wieczerzą Pańską? Już wyjaśniam.
Zaraz po tym, jak Paweł przedstawił swój komentarz o poświęcaniu się w rozdziale 8 (poświęcając własną wolność w kwestii jedzenia dla dobra innych wierzących), rozpoczyna obronę swojego apostolstwa w rozdziale 9. W trakcie swojej obrony Paweł uzasadnia pogląd, że nawet jeśli nie skorzysta z tego, jako apostoł ma biblijne prawo do otrzymania wsparcia. Mówi tak w 1 Liście do Koryntian 9:13-14, który brzmi:
13 Czy nie wiecie, że ci, którzy sprawują służbę w świątyni, żywią się ze świątyni, a ci, którzy służą przy ołtarzu, mają udział w ofiarach ołtarza? 14 Podobnie też Pan postanowił, żeby ci, którzy głoszą Ewangelię, żyli z Ewangelii. (BE)
W Starym Testamencie częścią wynagrodzenia izraelskich kapłanów za ich służbę było otrzymywanie porcji z niektórych ofiar. Istotnym jest, że ofiary, z których część mógł brać kapłan, nie były ofiarami przebłagalnymi za grzech. Pożywienie dla kapłanów pochodziło z ofiar pojednania opisanych w Księdze Kapłańskiej 7:33-36. Izraelici zostali pouczeni, co mają ofiarować i ile kapłan może z tego zabrać. Pawłowi chodzi o to, że tak jak Prawo Mojżeszowe określało udział kapłanów w ofiarach Pana dla ich własnego utrzymania, tak apostoł powinien być utrzymywany przez ludzi, którym służy. Wiem, że nie jest jasne, w jaki sposób ten kontekst odnosi się do Wieczerzy Pańskiej, ale odgrywa on tutaj pewną rolę. Dojdziemy do tego.
W 1 Liście do Koryntian 10 Paweł powraca do kwestii jedzenia mięsa składanego w ofierze bożkom i przedstawia kolejne stwierdzenie na ten temat. To wydaje się całkowicie sprzeczne z tym, co powiedział wcześniej w rozdziale 8. W rozdziale 8 powiedział w zasadzie: „Kogo obchodzi, czy jesz to mięso?”. Tutaj brzmi to jak inna historia, ale w tekście znajdują się wskazówki, które wyjaśniają obawy Pawła w tym kolejnym rozdziale. Posłuchaj 1 Listu do Koryntian 10:14-25.
14 Dlatego, moi kochani, strzeżcie się bałwochwalstwa! 15 Mówię jak do ludzi rozsądnych. Osądźcie sami to, co mówię. 16 Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest wspólnotą Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czy nie jest wspólnotą Ciała Chrystusa? 17 Ponieważ jeden jest chleb, my, liczni, jesteśmy jednym ciałem. Wszyscy bowiem spożywamy z jednego chleba. 18 Przypatrzcie się Izraelowi według ciała. Czy ci, którzy spożywają z ofiar złożonych na ołtarzu, nie są we wspólnocie ołtarza? 19 Co więc chcę powiedzieć? Czy to, że ofiara złożona bożkom jest czymś? Albo że bożek jest czymś? 20 Nie, ale chcę powiedzieć, że to, co składają w ofierze, składają demonom, a nie Bogu. Ja zaś nie chcę, abyście wy stali się tymi, którzy żyją we wspólnocie demonów. 21 Nie możecie pić kielicha Pana i kielicha demonów. Nie możecie być uczestnikami stołu Pana i stołu demonów. 22 Czy chcemy pobudzać Pana do zazdrości? Czy jesteśmy mocniejsi od Niego?
23 Wszystko wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko wolno, ale nie wszystko buduje. 24 Niech nikt nie szuka tego, co dobre dla niego, lecz tego, co dobre dla drugiego. 25 Tak więc jedzcie wszystko, co sprzedają w jatce, niczego nie osądzając dla spokoju sumienia. 26 Pana jest bowiem ziemia i wszystko, co ją napełnia. (BE)
Chcę wrócić do wersetu 14 i zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Paweł mówi:
14 Dlatego, moi kochani, strzeżcie się bałwochwalstwa! 15 Mówię jak do ludzi rozsądnych. Osądźcie sami to, co mówię. 16 Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest wspólnotą Krwi Chrystusa?
Słowo „wspólnota” to greckie słowo koinonia, które często tłumaczy się jako „społeczność” – pewnego rodzaju solidarność. Paweł kontynuuje:
Chleb, który łamiemy, czy nie jest wspólnotą Ciała Chrystusa?
Ponownie, słowem tym jest koinonia. W wersecie 18 mówi:
18 Przypatrzcie się Izraelowi według ciała. Czy ci, którzy spożywają z ofiar złożonych na ołtarzu, nie są we wspólnocie ołtarza?
Po raz kolejny, słowem tu jest koinonos (powiązane z koinonia – ta sama rodzina słów). Paweł powtarza to jeszcze raz. W wersecie 20 mówi:
(…) chcę powiedzieć, że to, co składają w ofierze, składają demonom, a nie Bogu. Ja zaś nie chcę, abyście wy stali się tymi, którzy żyją we wspólnocie demonów.
Zgadłeś – tym słowem jest ponownie koinonos. Podobnie jak koinonia – idea wspólnoty lub solidarności. Tak więc głównym zmartwieniem Pawła jest to, że to, co się dzieje, tworzy pewnego rodzaju społeczność lub solidarność z istotami demonicznymi. Paweł doskonale zdaje sobie sprawę, że jego słowa tutaj mogą wydawać się niespójne z tym, co powiedział w rozdziale 8, kiedy wyraźnie nie bardzo martwił się jedzeniem mięsa. Przewiduje to pytanie w wersecie 19, kiedy mówi: „Co więc chcę powiedzieć? Czy to, że ofiara złożona bożkom jest czymś? Albo że bożek jest czymś?” Wie, że ludzie będą się nad tym zastanawiać. W jaki sposób jest więc konsekwentny? Jak odpowiada na swoje własne pytanie? A dla naszych celów, jaki jest punkt odniesienia do Wieczerzy Pańskiej, o której Paweł mówi w następnym rozdziale (1 Koryntian 11), zaraz po kwestii spożywania mięsa ofiarowanego bożkom i wspólnoty z demonami?
To, co Paweł porusza w 1 Liście do Koryntian 10, to wspólnota (lub uczestnictwo) albo z Bogiem, albo z demonicznymi bytami. Greckie słowo przetłumaczone jako „uczestnictwo” we wszystkich tych przypadkach to koinonia lub koinonos – w innych miejscach tłumaczone jako ” wspólnota”. I tutaj ważna staje się ilustracja Pawła o kapłanach Starego Testamentu mających udział w ofiarach w 1 Koryntian 9. Paweł argumentuje, opierając się na systemie składania ofiar Starego Testamentu, w którym kapłani jedli część ofiary jako zapłatę za swoją służbę, że kiedy ktoś uczestniczy w ofierze i spożywa jej część, wówczas ustanowiona zostaje solidarność lub wspólnota z Bogiem. Takie ofiary były zasadniczo wspólnymi posiłkami między kapłanami a Bogiem. Paweł mówi, że dzieje się tak samo, gdy poganie składają ofiary. Zostaje ustanowiona solidarność. W związku z tym chciał, aby wierzący w Jezusa (i pamiętajmy, że w Nowym Testamencie wierzący są nazywani „kapłanami” – jest to kapłaństwo wierzącego) unikali jakiegokolwiek związku z faktycznym rytuałem składania ofiar. Dlatego dodaje, że wierzący mogli jeść mięso, które później było sprzedawane na targowisku. Powodowało to rozdzielenie rytuału od mięsa. Nie byłoby zatem wspólnoty z demonami i nie powstałoby zamieszanie co do tego, czy jedzący byli we wspólnocie z demonami, którym poganie składali ofiary.
Wszystko to stanowi kontekst dla 1 Listu do Koryntian 11 – dyskusji Pawła na temat Wieczerzy Pańskiej. Jak zobaczymy, Paweł przedstawia Wieczerzę Pańską jako wspólny posiłek i w taki sposób jest ona przedstawiona w 1 Koryntian 11. Ciało Chrystusa nie zostało ponownie ukrzyżowane w symbolicznym rytuale, ponieważ, jak mówi List do Hebrajczyków 7:27, Jego ofiara została złożona raz na zawsze. Nie otrzymujemy łaski poprzez jedzenie chleba i picie wina. Starotestamentowi kapłani również nie otrzymywali żadnej łaski z ofiar składanych w Starym Testamencie. Paweł rysuje zależność między tym, co robili kapłani (w jaki sposób korzystali ze składania ofiar), a tym, co dzieje się podczas Wieczerzy Pańskiej w 1 Liście do Koryntian 11. Nie ma absolutnie żadnego biblijnego uzasadnienia dla idei, że ktoś zostaje uświęcony (w sensie zbawczej łaski lub czegoś, co pomaga ci być zbawionym) poprzez spożywanie Wieczerzy Pańskiej. Nie miało to miejsca w kontekście Starego Testamentu, a Paweł łączy ten starotestamentowy kontekst z Wieczerzą Pańską. Dodatkowo, fakt, że żadna część ofiar przebłagalnych w Starym Testamencie nie była spożywana przez kapłanów Starego Testamentu, wzmacnia ten punkt widzenia.
Co więc zyskujemy dzięki Wieczerzy Pańskiej? Cóż, według analogii Pawła otrzymujemy to, co otrzymywali kapłani Starego Testamentu. Jesteśmy we wspólnocie z Bogiem, co powinno powodować, że wzrastamy we wdzięczności i dziękczynieniu za to, że nasze grzechy zostały już przebaczone poprzez śmierć ofiary za grzech. Ponownie, ofiara za grzech była inną ofiarą niż ta, którą spożywali kapłani. To, w czym mieli udział kapłani, różniło się od ofiary za grzech. Było to wydarzenie różniące się od spożywania chleba i wina podczas Wieczerzy Pańskiej. Tak więc ponownie, Paweł – poprzez analogię – rozróżnia wydarzenie, które zbawia (śmierć i zmartwychwstanie Jezusa) od Wieczerzy Pańskiej. To w żaden sposób nie przyczynia się do zbawienia, do przebaczenia. Ta sceneria (Wieczerza Pańska jako wspólny posiłek mający na celu uczczenie tego, co Jezus już uczynił dla nas na krzyżu) jest kluczem do zrozumienia biblijnej teologii Wieczerzy Pańskiej.
Szczegółowo opiszę tę teologię w następnym odcinku podcastu Naked Bible.
*BE – Biblia Ekumeniczna, 2017, Towarzystwo Biblijne w Polsce
Artykuł ten został przetłumaczony z języka angielskiego z transkryptu odcinka 14 podcastu NakedBible. Odcinki podcastu dostępne są pod linkiem https://nakedbiblepodcast.com/episodes/
Swoim podcastem NakedBible dr M. Heiser zaprasza wszystkich zainteresowanych do głębszych studiów Biblii w kontekście jej współczesnych odbiorców.
Dr Michael S. Heiser był amerykańskim teologiem, autorem wielu książek m.in. The Unseen Realm (2015), Supernatural (2015, której polskie tłumaczenie dostępne jest na stronie miqlat.org), Angels (2018), Demons (2020) oraz dyrektorem szkoły Awakening School of Theology and Ministry na Florydzie. Więcej informacji na temat pracy Dr Heisera: https://drmsh.com/