Autor: Michael S. Heiser
Podsumowanie odcinka:
Dzisiejszy odcinek jest kontynuacją problemu z Ewangelii Jana 6, fragmentu o „chlebie życia”. Przeanalizujemy pozostałą część tego fragmentu, zwracając uwagę na dwie kwestie: że druga połowa tego fragmentu musi być interpretowana w świetle pierwszej połowy oraz że Ewangelia Jana 6 nie jest opisem Ostatniej Wieczerzy, co do której Listy wyraźnie stwierdzają, że była kontekstem Wieczerzy Pańskiej lub Komunii.
Podcast:
Witamy ponownie w podcaście Naked Bible. W ostatnim odcinku podcastu zaczęliśmy przyglądać się Ewangelii Jana 6:22-65, kontynuując naszą dyskusję na temat doktryny Wieczerzy Pańskiej. Dotarliśmy tylko do wersetu 40, ale byliśmy w stanie wyraźnie zobaczyć z tekstu, że chociaż Jezus stworzył analogię między sobą a chlebem i winem, to analogia ta była wyraźnie rozumiana metaforycznie. Z komentarzy Jezusa dowiadujemy się, że nauczał o głodzie i pragnieniu, które nie są zaspokajane przez dosłowne jedzenie i picie czegokolwiek. A raczej głód i pragnienie, które opisał, zostały zaspokojone przez przyjście do Niego i wiarę. Dosłowny głód i pragnienie nie są usuwane przez przyjście i wiarę. Wiemy więc, że kiedy Jezus mówi nam o tym, używa chleba i wina w sposób analogiczny, a nie dosłowny. Były to jasne stwierdzenia, które pozwoliły nam zrozumieć znaczenie Wieczerzy Pańskiej na podstawie tekstu biblijnego, a nie wyznania wiary czy tradycji denominacyjnej. Tym właśnie zajmujemy się w Naked Bible.
W tym odcinku podcastu chcemy dokończyć analizę Ewangelii Jana 6 – pierwszego z trzech kluczowych fragmentów dla zrozumienia Wieczerzy Pańskiej – lub przynajmniej omówić i przedyskutować debatę na temat Wieczerzy Pańskiej. Przejdziemy teraz do Jana 6:41-59. Werset 41:
41 Żydzi więc szemrali przeciwko Niemu, bo powiedział: Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba. 42 Mówili: Czy nie jest On Jezusem, synem Józefa? Czy nie znamy jego ojca i matki? Jak teraz może mówić: Z nieba zstąpiłem? 43 Jezus im oznajmił: Nie szemrajcie między sobą. 44 Nikt nie może przyjść do Mnie, jeśli nie przyciągnie go Ojciec, który Mnie posłał. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 45 Jest napisane u Proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto usłyszał od Ojca i zrozumiał, przychodzi do Mnie. 46 Nie oznacza to, że ktoś widział Ojca. Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga. 47 Zapewniam, zapewniam was: Kto wierzy, ma życie wieczne. 48 Ja jestem chlebem życia. 49 Wasi ojcowie jedli mannę na pustyni i poumierali. 50 To jest chleb, który zstępuje z nieba, aby ten, kto z niego spożyje, nie umarł. 51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożyje z tego chleba, żyć będzie na wieki. Chlebem zaś, który Ja dam, jest Moje ciało za życie świata.
52 Spierali się więc z sobą Żydzi: Jak może On dać nam swoje ciało do zjedzenia? 53 Oznajmił im Jezus: Zapewniam, zapewniam was, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Jego krwi, nie będziecie mieli w sobie życia. 54 Kto spożywa Moje ciało i pije Moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Moje ciało bowiem jest prawdziwym pokarmem, a Moja krew jest prawdziwym napojem. 56Kto spożywa Moje ciało i pije Moją krew, pozostaje we Mnie, a Ja w nim. 57 Tak jak żyjący Ojciec posłał Mnie, tak i Ja żyję przez Ojca, i ten, kto Mnie spożywa, będzie żyć przeze Mnie. 58 To jest chleb, który zstąpił z nieba – nie jak ten, który zjedli ojcowie i poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żyć na wieki. 59 To powiedział, gdy nauczał w synagodze w Kafarnaum. (BE)*
To właśnie w tym miejscu zaczyna się prawdziwe zamieszanie. Ale nie jest trudno przeanalizować, o czym tutaj mówi Jezus, jeśli zinterpretujemy tę sekcję Jana 6 na podstawie poprzedniego materiału w Jana 6. Kluczową kwestią interpretacyjną jest to, czy zamierzasz wyizolować te wersety, które opisują jedzenie i picie ciała i krwi Jezusa z poprzedniego kontekstu. Sugerowałbym, że interpretacja dowolnego fragmentu na podstawie poprzedzającego go kontekstu jest dobrym pomysłem! Niestety, nie dzieje się tak – jeśli w ogóle – w większości przypadków, jeśli chodzi o Biblię. Jeśli zignorujemy poprzedni kontekst w tym przypadku, to łatwo jest zobaczyć, jak niektóre tradycje faktycznie nauczają, że chleb i woda są przemieniane w dosłowne ciało i krew Jezusa. Ale jeśli tak jest, to trzeba zadawać sobie różne głupie, ale zrozumiałe pytania, które zostały postawione przez teologów, takie jak: Czy Jezus (lub część Jezusa) naprawdę spędza czas w naszych żołądkach i jelitach? Czy wydalimy Jezusa, gdy pójdziemy do toalety? Dlaczego w ogóle łaska miałaby podróżować przez nasze żołądki i jelita? I wreszcie, co jeśli kilka okruchów spadnie na podłogę i zje je mysz? Czy mysz zostaje uświęcona? Wszystkich tych pytań (i nonsensów, które wprowadzają one do dyskusji doktrynalnej) można uniknąć, rozważając Ewangelię Jana 6:41-59 w kontekście Jana 6:22-40. Co mam na myśli? Cóż, w ostatnim odcinku podcastu omawiając wersety 22-40 wyraźnie widzieliśmy, że drogą do życia wiecznego jest przyjście do Jezusa i wiara, a nie jedzenie czy picie czegokolwiek. Jedzenie i picie były metaforami przyjścia i wiary. Nawet w tej sekcji, pomimo zamieszania wyrażanego przez słuchających Jezusa, zawarte są te same jasne idee. Wersety 47-48 jasno określają, że Jezus mówi o jedzeniu i piciu jako o wierze. Pozwól, że przeczytam je jeszcze raz. Jezus powiedział:
47 Zapewniam, zapewniam was: Kto wierzy, ma życie wieczne. 48 Ja jestem chlebem życia. 49 Wasi ojcowie jedli mannę na pustyni i poumierali.
Tak więc wiara w Jezusa jest sposobem, w jaki otrzymujemy życie wieczne, a nie poprzez spożywanie opłatka czy picie wina. To właśnie w tym kontekście należy rozumieć stwierdzenie Jezusa: „Chlebem zaś, który Ja dam, jest Moje ciało za życie świata”. Szczerze mówiąc, nie rozumiem, dlaczego teologowie uważają, że ofiarowanie ciała Jezusa odnosi się tutaj do komunii, a nie do ofiarnej śmierci Jezusa na krzyżu – samego aktu, który był zapłatą za nasze grzechy. Jeśli rozumiemy Jana 6 jako mówiącego o wierze w Jezusa, ma to doskonały sens. Wierzymy w to, co powiedział Jezus: że odda swoje życie za grzechy świata. Zrobił to na krzyżu. Nie ma tu mowy o przyjmowaniu komunii. Chodzi o wiarę w dobrą nowinę o tym, co dokonało się na krzyżu.
Poniższy kontekst tego rozdziału potwierdza to, co tutaj mówię. Po wprowadzeniu słuchaczy w zamieszanie co do dosłownego spożywania Jego ciała i picia Jego krwi, w wersetach 60-65 czytamy, co następuje:
60 Wielu Jego uczniów, którzy usłyszeli te słowa, powiedziało: Twarda jest ta mowa. Kto może jej słuchać? 61 Jezus świadomy tego, że Jego uczniowie szemrają, powiedział: To was gorszy? 62 A jeśli ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był wcześniej? 63 Duch jest tym, który ożywia, ciało nic nie pomaga. Słowa, które wam powiedziałem, są duchem i życiem. 64 Ale są wśród was tacy, którzy nie wierzą. Jezus bowiem wiedział od początku, kto nie wierzy i kto Go wyda. 65 I mówił: Dlatego powiedziałem wam, że nikt nie może przyjść do Mnie, jeśli nie jest mu to dane od Ojca. (BE)*
Zauważ, co Jezus mówi, a czego nie mówi. To nie chleb i wino dają życie w tych wersetach. To sprawia Duch. Nie mówi, że wśród jego słuchaczy byli tacy, którzy nie jedli. Mówi: „Są wśród was tacy, którzy nie wierzą”. Jego troską jest to, by ludzie w Niego uwierzyli (werset 40), a nie to, by nie uwierzyli, że chleb zamieni się w Jego ciało, gdy go zjedzą. To, że Jezus skupił się na ich wierze w Niego, a nie na tym, co jedli lub pili, jest całkowicie zgodne z tym, co Jezus powiedział wcześniej w Ewangelii Jana 6 (co staram się ci wytłumaczyć).
To dobry moment, aby przypomnieć słuchaczom o czymś, na co zwróciłem uwagę w ostatnim podcaście – o czymś, co nie jest oczywiste, ale co byłoby jasne, gdybyśmy spojrzeli na Jana za pomocą szerszego obiektywu. Jezus nigdy nie rozdaje chleba po tym, jak komentuje chleb i wino. To dlatego, że ten epizod z Ewangelii Jana 6 nie jest wydarzeniem Ostatniej Wieczerzy. W trzech Ewangeliach synoptycznych i ich opisie Ostatniej Wieczerzy występuje kilka elementów:
1. Jezus wygłasza komentarz, który łączy Jego złamane ciało (chleb) i Jego krew (wino) z Nowym Przymierzem.
2. Po dokonaniu tego powiązania Jezus myje nogi uczniom, a następnie mówi im, że jeden z nich Go zdradzi.
Jan 6 nie zawiera żadnego z tych szczegółów. W rzeczywistości scena Ostatniej Wieczerzy z tymi szczegółami i zapowiedzią zdrady pojawia się znacznie później w Ewangelii Jana – w Jana 13. Chronologia Ewangelii Jana nie pozwala zatem na powiązanie Jana 6 z Ostatnią Wieczerzą, więc argumentowałbym, że nie powinien to być rozdział, który informuje o naszej doktrynie komunii. Wiemy od Pawła, że to właśnie noc Ostatniej Wieczerzy ma wpływać na naszą doktrynę komunii, ponieważ Paweł wyraźnie rozpoczyna swoją dyskusję słowami: „Tej samej nocy, której został zdradzony, wziął chleb…”. Nie ma o tym mowy w Jana 6.
W naszym następnym podcaście na temat Wieczerzy Pańskiej przejdziemy od Jana 6 do pierwszego listu Pawła do Koryntian. To tam znajdziemy najbardziej szczegółową pomoc dotyczącą tego, co naprawdę oznacza Wieczerza Pańska.
*BE – Biblia Ekumeniczna, 2017, Towarzystwo Biblijne w Polsce
Artykuł ten został przetłumaczony z języka angielskiego z transkryptu odcinka 13 podcastu NakedBible. Odcinki podcastu dostępne są pod linkiem https://nakedbiblepodcast.com/episodes/
Swoim podcastem NakedBible dr M. Heiser zaprasza wszystkich zainteresowanych do głębszych studiów Biblii w kontekście jej współczesnych odbiorców.
Dr Michael S. Heiser był amerykańskim teologiem, autorem wielu książek m.in. The Unseen Realm (2015), Supernatural (2015, której polskie tłumaczenie dostępne jest na stronie miqlat.org), Angels (2018), Demons (2020) oraz dyrektorem szkoły Awakening School of Theology and Ministry na Florydzie. Więcej informacji na temat pracy Dr Heisera: https://drmsh.com/