Autor: Michael S. Heiser
Podsumowanie odcinka:
Jak powinien być przeprowadzony chrzest – poprzez zanurzenie, pokropienie czy polanie – i czy możemy uzyskać jakąś jasność na ten temat z tekstu biblijnego? W tym odcinku Nagiej Biblii skupiamy się na sposobie chrztu, koncentrując się na greckim słowie baptizo, często tłumaczonym w Nowym Testamencie jako „chrzcić”. Czy znaczenie tego słowa jest wystarczająco jasne, by rozstrzygnąć kwestię sposobu? Czy ma to znaczenie?
Podcast:
Witam w podcaście Naked Bible. W ostatnim odcinku podcastu zrewidowałem swój pogląd na znaczenie chrztu i odniosłem go do chrztu dorosłych lub wierzących. W tym odcinku chcę się skupić na kwestii sposobu chrztu – jak się go przeprowadza.
Jak większość słuchaczy wie, większość kościołów, które chrzczą niemowlęta, jako metody używa pokropienia, podczas gdy większość kościołów, które odrzucają chrzest niemowląt, używa zanurzenia. Osoby przyjmujące chrzest są zanurzane pod wodę raz lub trzy razy. W niektórych okolicznościach przekracza się jednak pewne granice, ponieważ niektóre greckie kościoły prawosławne (przynajmniej według tego, co czytałem) zanurzają niemowlęta podczas chrztu. Polewanie jest dziś znacznie mniej powszechne, choć we wczesnej historii kościoła było popularne, ponieważ wydawało się bardziej spójne z językiem „obmycia” w kilku fragmentach związanych z chrztem. Kto więc ma rację? Z powodów, które staną się jasne, naprawdę nie sądzę, aby miało to jakiekolwiek znaczenie. Niektórzy bibliści starają się udowodnić, że pokropienie lub polanie było praktyką apostolską Nowego Testamentu, na podstawie archeologii i innych starożytnych tekstów spoza Nowego Testamentu, które mówią o Nowym Testamencie. Na przykład baptysteria i chrzcielnice znane z IV lub V wieku n.e. są zdecydowanie za małe do zanurzania, dlatego argumentuje się, że sugeruje to pokropienie lub polanie. Obrazy w postaci fresków datowane już na III wiek n.e. przedstawiają akty polewania jako sposób udzielania chrztu. Komentarze tekstów na temat chrztu pochodzące już z II wieku n.e. również wspominają o polewaniu i pokropieniu jako sposobie chrztu.
Problem z tego rodzaju świadectwem polega na tym, że nie może ono dać rozstrzygającej odpowiedzi na pytanie o sposób, ponieważ dowody są z definicji niekompletne i pochodzą z okresu po Nowym Testamencie. Nie możemy sobie wyobrazić, że mamy pełny obraz praktyk starożytności, ponieważ zdecydowana większość tekstów i artefaktów zaginęła w czasie. Z tego powodu debata skupia się bardziej na znaczeniu baptizo (słowo w Nowym Testamencie tłumaczone jako „chrzcić”). Porozmawiajmy więc o tym słowie. Baptizo i pokrewne słowo bapto nie mają w klasycznej grece żadnego technicznego ani rytualnego znaczenia. Innymi słowy, nie są używane do oznaczenia konkretnego pogańskiego obrzędu sprzed ery Nowego Testamentu, a więc nie oferują nam żadnej konkretnej analogii, którą autorzy Nowego Testamentu mogli mieć na myśli. W greckim i rzymskim kulcie istniały obrzędy oczyszczające, ale nie były one nazywane chrztem. Zamiast tego Grecy nazywali swój obrzęd oczyszczający katharsis, a Rzymianie określali go słowem lustratio. W obu przypadkach stosowano pokropienie. Żydzi i chrześcijanie przyjęli później baptizo (słowo) na oznaczenie obrzędów oczyszczenia w żydowskich i chrześcijańskich kościołach lub zgromadzeniach, ale jakiekolwiek powiązanie z epoką klasyczną nie jest pewne.
Greckie leksykony informują nas, że bapto i baptizo (przed przyjęciem przez Żydów i chrześcijan) oznaczały „zanurzyć w wodzie”, „zatopić pod wodą” i „zabarwić lub zafarbować w cieczy”. Słowo baptizo jest stosowane w Septuagincie w kontekstach, które prawdopodobnie mówią o zanurzeniu, ale nie inkluzywnie. Słowo to jest również używane w niektórych kontekstach, które mogą – ale nie muszą – mieć na uwadze zanurzenia. Podam kilka przykładów.
W 2 Księdze Królewskiej 5:14 czytamy:
[Naaman] Poszedł więc i zanurzył się w Jordanie siedem razy według słowa męża Bożego [Elizeusza], a jego ciało stało się jak ciało małego chłopca i został oczyszczony.
Naaman, który oczywiście był trędowaty, schodzi i zanurza się w Jordanie siedem razy. Słowo „zanurzył” w Septuagincie to greckie słowo baptizo. Tak więc użycie baptizo w 2 Krl 5:14 w tym tłumaczeniu to dobra robota, ponieważ hebrajskie słowo użyte w tekście masoreckim w tym samym miejscu (właściwym hebrajskim w Starym Testamencie) dla czynności wykonywanej przez Naamana to również “zanurzyć się” lub “zanurkować”. Nie jest to normalne słowo oznaczające jedynie mycie. To powiedziawszy, jest możliwe, że werset ten oznacza, że Naaman wszedł do wody siedem razy i wziął kąpiel. Może i nie zanurzył się siedem razy, ale szczerze mówiąc wydaje się to trochę wymuszone. Gdybym był trędowaty i kazano by mi się wykąpać w Jordanie, upewniłbym się, że całe moje ciało byłoby zanurzone w wodzie.
Kolejne dwa przypadki pochodzą z ksiąg w Septuagincie nie włączonych do kanonu protestanckiego, więc mogą nie być znane. Są one mniej jasne co do tego, co może oznaczać czynność baptizo. Zauważysz, że może to oznaczać zanurzenie, ale najprawdopodobniej tak nie było. W Judycie 12:7 czytamy, że Judyta:
(…) Wychodziła nocą do wąwozu w stronę Betulii i obmywała się przy źródle wody w obozie.
Słowo “obmywała się” to, oczywiście, baptizo. Co ona tak naprawdę robiła? Czy zanurzała się w źródle czy tylko się w nim myła (polewała się i przecierała wodą)? Tego nie wiemy. W Księdze Mądrości Syracha 34:25 czytamy:
Jeśli ktoś się oczyszcza [baptizo] po zetknięciu ze zmarłym i znowu go dotyka, to co zyskuje przez swoje obmycie?
Słowo obmycie na końcu jest innym słowem niż to przetłumaczone jako oczyszcza. Słowo przetłumaczone jako oczyszcza to baptizo. Więc znowu, nie jest jasne jaką właściwie czynność ta osoba wykonuje. Tak więc te fragmenty są niejednoznaczne. Nie jest jasne czy baptizo oznacza zanurzenie czy nie, choć oczywiście może. Z drugiej strony, są inne użycia tego terminu w Septuagincie, które w dość oczywisty sposób opisują zanurzenie. Na przykład w Księdze Jozuego 3:15 czytamy o kapłanach niosących Arkę Przymierza:
Gdy niosący Arkę przyszli nad Jordan i gdy nogi kapłanów niosących Arkę zanurzyły się w przybrzeżnej wodzie (…)
Słowo „zanurzyły” tutaj to bapto. Tak więc kapłani niosą arkę aż do brzegu wody i zanurzają swoje stopy w wodzie. Sugerowałbym, że jeśli zanurzasz swoją stopę w wodzie, to twoja stopa będzie pod wodą. Przełamie linię wody. Tak więc idea zanurzenia lub pogrążenia jest tu całkiem jasna.
Księga Kapłańska 11:32 (fragment dotyczący czystości rytualnej) mówi:
Nieczystym stanie się także wszystko, na co upadłoby coś z tego, co już martwe, każde naczynie drewniane albo ubranie, skóra albo worek, czy jakiekolwiek narzędzie pracy. Należy to zanurzyć [bapto] w wodzie, pozostanie ono nieczyste aż do wieczora, potem zaś będzie czyste.
Po „bapto–zacji” w wodzie, będzie czyste. Wydawałoby się więc, że jeżeli chciałbyś usunąć nieczystość z jakiegokolwiek przedmiotu, włożyłbyś je całe do wody. Nie wydaje mi się, żeby to było tak jasne jak w Jozuego 3:15, ale wydaje się, że wymaga to całkowitego pokrycia wodą.
Widzimy więc na tych przykładach, że greka Septuaginty nie zawsze jest precyzyjnie jasna co do tego, czy baptizo oznacza „zanurzyć”. Może oznaczać, ale nie musi. W Nowym Testamencie jest kilka fragmentów, które zachowują ten rodzaj niejednoznaczności. Innymi słowy, czasami kontekst wydaje się jasno wskazywać, że baptizo prawdopodobnie opisuje obmycie, ale nie zanurzenie. Jest to dwuznaczność. Na przykład w Ewangelii Łukasza 11:38, jesteśmy poinformowani, że pewien faryzeusz:
A faryzeusz patrzył i dziwił się, że [Jezus] nie dokonał obmycia [baptizo] przed jedzeniem.
Wydaje się dość absurdalne, by utrzymywać, że ten faryzeusz oczekiwał, że Jezus będzie całkowicie zanurzony w wodzie przed jedzeniem. O wiele bardziej spójne jest założenie, że irytacja faryzeusza na Jezusa pochodziła z obserwacji, że Jezus nie umył rytualnie rąk przed jedzeniem. Byłoby to zgodne z ceremonią, o której mowa w Mt 15:2 i Mk 7:3-4, a która najprawdopodobniej polegała na polaniu rąk wodą. Do tej praktyki nawiązują również 2 Krl 3:11 i Łk 7:44. Innym fragmentem, który odnosi się do tej samej kwestii jest Mk 7:4. Czytamy tam:
I gdy wracają z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją.
Tu z kolei baptizo jest czasownikiem przetłumaczonym jako obmyją. Ponownie, nie miałoby sensu rozumienie tego jako ludzi zanurzających się w wodzie przed jedzeniem posiłku za każdym razem, gdy wrócą do domu z rynku. Obmycie rąk jest po prostu bardziej logiczne.
Ci, którzy twierdzą, że zanurzenie jest koniecznym sposobem chrztu, opierają się w dużej mierze na Liście do Rzymian 6:3-6. Ten fragment opisuje śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie Jezusa. W wersetach 3-4 czytamy:
Czy nie wiecie, że my wszyscy, którzy zostaliśmy zanurzeni [baptizo] w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zostaliśmy więc pogrzebani z Nim przez zanurzenie w śmierć, abyśmy tak, jak Chrystus został wskrzeszony z martwych dzięki chwale Ojca, i my prowadzili nowe życie.
Argumentem jest to, że ten obraz (śmierć, pogrzeb i powstanie do nowego życia) musi informować o znaczeniu słowa baptizo użytego w tym fragmencie. Ten obraz (jak twierdzą niektórzy) może być osiągnięty jedynie przez akt zanurzenia osoby w wodzie podczas chrztu, a następnie wyciągnięcia jej z wody. Innymi słowy, ci, którzy nalegają na zanurzenie, skupiają się na domniemanym ruchu (czynności zanurzania) związanym z terminem baptizo. To znaczy, że definiują oni ten termin poprzez założenie, że ruch związany z czasownikiem napędza znaczenie. Baptyści, oczywiście, są znani z nalegania na zanurzenie, a powyższa logika ma sens, jeśli założymy, że ruch jest sensem czasownika. Ale tak naprawdę nie jest to pewne. Jest kilka problemów z wykorzystaniem tego fragmentu i wyprowadzeniem znaczenia czasownika z tego założenia. Po pierwsze, nie jest nawet jasne, że Rzymian 6:3-6 ma w ogóle coś wspólnego z chrztem wodnym. Fragment ten nigdy nie wspomina o wodzie. Mówi o chrzcie w śmierć Jezusa. Interesujące jest to, że na przykład katolicy i luteranie również zakładają, że w Liście do Rzymian 6 chodzi o chrzest wodny, i dlatego opierają na tym fragmencie swoje poglądy na temat związku chrztu i zbawienia. Ale woda wcale nie jest w tym miejscu wspomniana. Paweł mógł po prostu użyć słowa znalezionego w Septuagincie (jak już widzieliśmy), które mówi o obmyciu, a następnie użyć go tutaj jako metafory oczyszczenia z grzechu przez śmierć Chrystusa – „ochrzczony w śmierć” (śmierć Jezusa). Nie potrzebujesz chrztu wodnego, aby mówić o tych sprawach. Jak już zauważyłem w kilku odcinkach, łączenie chrztu z samym zbawieniem naruszałoby analogię chrztu/obrzezania.
Ponadto, podczas gdy ta ilustracja wydaje się mieć sens (ponownie, biorąc pod uwagę pewne założenia), upieranie się, że śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie „w dół i w górę” wymaga poglądu o zanurzeniu… To całe podejście wykracza poza to, co możemy powiedzieć o znaczeniu tego słowa. Chodzi mi o to, że jest to tylko założenie lub domysł, że baptizo powinno być rozumiane w kategoriach ruchu fizycznego. Przypomnijmy, że wiodące leksykony przedstawiły dowody na to, że baptizo oznacza ” zanurzyć w wodzie, ” zatopić pod wodą” lub ” zabarwić lub zafarbować w płynie”. Pierwsza część tej definicji dobrze zgadza się z ideą ruchu napędzającego znaczenie tego słowa. Ale co z „farbowaniem tkaniny w płynie”? Ponownie, baptyści zakładają, że ruch zanurzania tkaniny w wodzie jest tym, co jest ważne. Ale co, jeśli kluczem do znaczenia tego terminu jest wynik zanurzenia – połączenie tkaniny i barwnika, a nie ruch? Jeśli chodzi o rezultat, to każdy sposób jest dopuszczalny (jeśli znaczenie chrztu wiąże się z powstałym zjednoczeniem). Jak już zaznaczyłem w poprzednich odcinkach podcastu, moim zdaniem zjednoczenie polega na tym, że przyjmujący chrzest jest zjednoczony z wierzącą wspólnotą.
Tak więc, podsumowując, fakt, że obie możliwości dla baptizo (ruch lub wynik) rzeczywiście istnieją (obie są możliwe) i nie ma rozstrzygającego sposobu, aby dowiedzieć się, która z nich była głównym punktem, a samo baptizo jest niejednoznaczne, wszystkie te elementy skłaniają mnie do stwierdzenia, że sposób chrztu po prostu nie ma znaczenia. Baptizo w Nowym Testamencie najwyraźniej nie zawsze oznacza zanurzenie, więc pozostajemy z nierozstrzygniętą kwestią. Bez względu jednak na sposób, znaczenie chrztu, za którym się opowiadałem, jest następujące: umieszczenie chrzczonego w wierzącej wspólnocie, która posiada i naucza prawdy Ewangelii i prawdziwego Boga.
W następnym odcinku podcastu Naked Bible będziemy kontynuować nieco inne kwestie związane z chrztem. Dziękuję za uwagę.
Artykuł ten został przetłumaczony z języka angielskiego z transkryptu odcinka 7 podcastu NakedBible. Odcinki podcastu dostępne są pod linkiem https://nakedbiblepodcast.com/episodes/
Swoim podcastem NakedBible dr M. Heiser zaprasza wszystkich zainteresowanych do głębszych studiów Biblii w kontekście jej współczesnych odbiorców.
Dr Michael S. Heiser jest amerykańskim teologiem, autorem wielu książek m.in. The Unseen Realm (2015), Supernatural (2015, której polskie tłumaczenie dostępne jest na stronie miqlat.org), Angels (2018), Demons (2020) oraz dyrektorem szkoły Awakening School of Theology and Ministry na Florydzie. Więcej informacji na temat pracy Dr Heisera: https://drmsh.com/